czwartek, 8 stycznia 2015

Jesper Juul "Twoje kompetentne dziecko"

Jesper Juul, Twoje kompetentne dziecko, to książka, którą czytałam prawie trzy miesiące, „z doskoku”. Nie − usiadłam i po prostu ją przeczytałam, ale podchodziłam do niej za każdym razem. Słuchałam każdego najmniejszego impulsu, by po nią sięgnąć. Dziś ją skończyłam i mogę powiedzieć, że to jedna z najciekawszych książek o wychowaniu rodziców przez dziecko, na jaką kiedykolwiek natknęłam się w swoim czytelniczym życiu. Autor zadbał, by język był przystępny, unikając przeciążenia pedagogiczną terminologią.

Po Twoje kompetentne dziecko sięgnęłam z potrzeby poszukiwania autorytetów wychowawczych. A gdzie jeszcze miałabym sięgnąć, poza doświadczeniami wyniesionymi z własnego dzieciństwa? Do skandynawskich pedagogów. Wiedziona tropem skandynawskich pisarzy dla dzieci, postanowiłam przyjrzeć się ich widzeniu relacji rodzic-dziecko, bardziej od strony psychologii i pedagogiki. Szperając w moich ulubionych blogach, trafiłam na nazwisko Juula i postanowiłam zainteresować się bliżej jego teoriami wychowawczymi. Dziękuję Wam, Blogerki, że pomogłyście mi w wyborze lektury uświadamiającej mnie jako dorastającego rodzica.

Na ile współcześnie jest żywotny tradycyjny model rodziny autorytarnej? Wydawało by się, że przeszedł do lamusa razem z walką kobiet o prawa do bycia kimś więcej, niż tylko matką.  Jesper Juul udowadnia, że jesteśmy spadkobiercami tradycyjnego modelu rodziny, utożsamianego z walką o władzę między rodzicami a dziećmi. Zastanawiające. Do tego Juul twierdzi, że współczesna rodzina, zanim jeszcze przyjdzie na świat dziecko, jest tradycyjnie (czy raczej powinnam napisać – rozpatrywana przez rozpoznawalną teorią Freuda,) okaleczona przez kulturę. Kultura wymogła bowiem na dwojgu ludzi, pragnących założyć rodzinę, wypracowanie mechanizmów umożliwiających im radzenie sobie w życiu. Owe mechanizmy Juul zgrabnie definiuje jako osobowość, czyli sumę rozmaitych strategii przetrwania.  Dwie odrębne jednostki, reprezentujące dwie różne strategie przetrwania zakładają rodzinę. I co dalej???

Juul analizuje przykłady rodzin dysfunkcyjnych i takich, które różnie radząc sobie w przypadkach skrajnych (wojna, śmierć jednego z rodziców), w trakcie rozwodu rodziców, ale także w momentach, gdy dziecko jest z rodzicami w restauracji i jest karcone za niewłaściwe zachowanie.  Prostota i dystans, z jakimi Autor opisuje przykłady zachowań obu stron: rodziców i dzieci, rozbraja i pomaga spojrzeć na pewne zachowania (swoje, przejęte od rodziców, tak, tak!), z innej perspektywy. I o  to chodzi w tej książce. Żeby zobaczyć dziecko inaczej, niż tylko jako pozbawioną własnego zdania istotę. Dotyczy to także rodziców udających, iż wychowują swoje dziecko bezstresowo, a niekoniecznie dbają o jego potrzeby, przez brak wytyczania mu granic.
Niewiarygodne, ile przeniesionych zachowań zaobserwowałam u siebie. To chyba dobrze, że je zdiagnozowałam.

Jeszcze coś: Juul pisze o wypracowaniu przez rodziców i dzieci modelu nie walki, ale rozmowy, negocjacji, w których podstawą jest właściwy dla obu stron osobisty język. Sztuka jego wypracowania jest żmudna, ale kto twierdził, że wychować człowieka jest łatwo? Kompetencje dziecka, o czym przekonuje Autor, mogą z całą pewnością uczynić z rodziców lepszych ludzi.

Zapraszam do lektury!

Jesper Juul, Twoje kompetentne dziecko. Dlaczego powinniśmy traktować dzieci poważniej? Wydawnictwo MiND 2011, 2012

 Copyrights by Święty

Copyrights by Święty




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz