czwartek, 16 października 2014

Jesień z kryminałami





Jeszcze pod koniec sierpnia, zaintrygowana nowymi kryminałami nieznanego mi dotąd wydawnictwa, postanowiłam bliżej przyjrzeć się interesującym mnie publikacjom. Sprawdziłam adres siedziby wydawnictwa Claroscuro (nazwa z języka hiszpańskiego oznacza światłocień i, jak się okazało, jest to nazwa znacząca dla książek wydawanych pod szyldem Claroscuro). 

Udałam się do pod wskazany adres i trafiłam na najwyższe z pięciu pięter pięknej kamienicy na Saskiej Kępie. Przywitała mnie przesympatyczna para: młoda dziewczyna i trochę starszy uprzejmy mężczyzna, mówiący z hiszpańskim akcentem. Dziewczyna przygotowała dla mnie paczkę: książkę "Meksyk Noir", fragmenty "Barcelony Noir" oraz kilka pocztówek ze stronami tytułowymi wydanych już książek. Poczułam się naprawdę dopieszczona. 

Przyświecająca wydawnictwu idea, by wydawać literaturę offową, nieoczywistą i bezwzględnie prowokującą, odzwierciedlają przejrzane przeze mnie książki. 
"Meksyk Noir", drugi po "Moskwie Noir" zbiór opowiadań kryminalnych pisarzy iberoamerykańskich, to istny tygiel, w którym zbrodnie na przeróżnym tle, przedstawione są w nowatorskim ujęciu detektywistycznym. Różne narracje, składające się na wizerunek Miasta. 
O ile Moskwa, jako tło kryminalnych zagadek wydaje mi się zbyt oczywista, to Meksyk jest niewątpliwie frapujący i nieznany. Barcelona także. Mocne, przejmujące historie i to nie tylko dla wielbicieli gatunku.

Zamierzam jeszcze sięgnąć po książkę spoza serii Strefa Cienia. "Jak się ma twój ból?" Pascala Garniera. Przekład Gabrieli Hałat jest niewątpliwie bardzo udany, jak zdążyłam się zorientować po przeczytaniu kilku stron w powieściowym trailerze - na papierze, także dołączonym do mojego prezentu od Wydawnictwa. 

Udało mi się poczytać na spacerze ze Stasiem. 











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz