– Czy zgodziłaby się Pani odpowiedzieć
na kilka pytań? Pragnęłabym Panią poznać przez pryzmat odpowiedzi d l a m n i e. Nigdy wcześniej nie czytałam Pani
książek. Zbiór opowiadań Kocha, lubi,
szanuje, opublikowany przez wydawnictwo Dwie Siostry w 2011 roku jest
pierwszą Pani książką, z którą się zapoznałam. Celowo nie czytałam wywiadów z
Panią, internetowe notki to było niezbędne minimum informacji o Pani dorobku.
Zaplanowałam, że Pani książka powie mi
o coś o Pani. Będzie taką galerią, do której wejdę i, w miarę przechodzenia od
eksponatu do eksponatu, nabiorę pewności, czy to, co widzę, podoba mi się, czy
nie. Jak Pani podchodzi do lektury książek, które zamierzała lub planuje
przeczytać? „Zabiera się Pani” jakoś szczególnie do ich czytania?
A może czytając, sama Pani pisze? Wielu
twórców robi sobie swoje notatki na marginesach! Praktykuje to Pani? Na
przykład pewien szczegóły, detal, który Panią zachwycił w czytanej książce. Lub
po prostu zniechęcił Panią splot okoliczności lub niezbyt zręczne przedstawienie
jakiejś „życiowej” sytuacji w opowiadaniu, które Pani czyta. Musi Pani ten
indywidualny, pokraczny, błyskotliwy fragment jakoś skomentować. Ma Pani takie
pokusy? Przepisać. Albo dodać własny komentarz. Napisać swoją wersję tego
kulejącego, Pani zdaniem, fragmentu. Pokusić się o przestawienie kropki albo
przecinka w innym miejscu zdania. Napisać do autora, by się ogarnął i nie wypisywał
takich niedorzeczności.
Czy dama posunęłaby się do takiego
stwierdzenia? Zaskoczyły Panią szczególnie jakieś listy od czytelników Pani
prozy?
Kanadyjskość w literaturze – to zbyt
ograniczający termin? Przez jakie szkło dałoby się spojrzeć na literaturę
kanadyjską ostatnich stu lat, by ująć jej istotę?
Pisarzem się jest, czy się bywa?
Skąd wzięła się nazwa Gdynia w tytułowym opowiadaniu tomu Kocha, lubi, szanuje? Ma Pani jakieś związki z Polską?
Skąd wzięła się nazwa Gdynia w tytułowym opowiadaniu tomu Kocha, lubi, szanuje? Ma Pani jakieś związki z Polską?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz